sobota, 13 stycznia 2018

Zamek – mury obronne

post z 4 marca 2014

  Głównym i najbardziej rzucającym się elementem zamku są jego mury obronne. Początkowo była to drewniana palisada później kamienna, gruba i wysoka ściana. Jej zadaniem było zapewnić bezpieczeństwo mieszkańcom warowni.
  W czasach gdy nie było broni palnej a do walki na odległość używano łuków, kusz, dzid czy kamieni proste i równe ściany w pełni wystarczyły do skutecznej obrony. Jednakże obrońcy mieli pewien problem. Otóż strzelając z łuków do napastników musieli stać na górze muru i sami stanowili znakomity cel dla atakujących. Także gdy napastnicy podeszli pod same mury musieli się oni wychylać aby móc skutecznie ich razić. Aby więc uchronić się od dużych strat obrońców co pewien czas na szczycie muru stawiano kamienne ochrony tzw. blanki (inna nazwa – krenelaż). Były to zębate zwieńczenie średniowiecznych murów lub baszt obronnych, z rytmicznie rozmieszczonymi prostokątnymi prześwitami i pełniły one funkcję osłony strzelających przez prześwity łuczników. W miarę rozpowszechniania się broni palnej w blankach przebijano wąskie strzelnice, likwidując z czasem prześwity między zębami. W wieku XIV i XV stosowano często blanki dekoracyjne, wieńczące budowle nieobronne. Czasami między prześwitami stosowano dodatkowo drewniane zabezpieczenia ochronne otwierane lub zamykane w miarę potrzeby.
Blanki to chyba najbardziej znany element zamku. Prawie na każdym rysunku czy obrazie zamku są one pokazane.

 Blanki ich drewniana ochrona a u dołu widoczne strzelnice. Boczne ścięcia to tzw. glify.

 Blanki i drewniane osłony

  Ale i blanki nie stanowiły pewnej osłony obrońców gdyż także musieli się za nich wychylać w momencie strzału czy podejścia przeciwnika pod same mury. Wymyślono więc kolejny element zwiększający bezpieczeństwo a mianowicie hurdycje. Był to drewniany ganek w średniowiecznym budownictwie obronnym, nadwieszony z zewnętrznej strony muru warownego. Z tego ganku przez otwory w podłodze i ścianie zewnętrznej rażono nieprzyjaciela szturmującego mur, utrudniając mu dostęp do podnóża budowli. Od wieku XIV drewniane hurdycje zastąpiono murowanymi machikułami czyli drewnianym gankiem opartym od strony zewnętrznej na ceglanych lub kamiennych wspornikach. Przeznaczenie obu elementów było identyczne. Przez otwory w podłodze wyrzucano pociski i wylewano wrzące ciecze na szturmującego obwarowania nieprzyjaciela.

Hurdycje i ich zastosowanie

 Aby móc skutecznie strzelać w murach robiono stanowiska strzeleckie zwane strzelnicami. Ich kształt był różny od prostokąta, trapezu lub krzyża (łatwe strzelanie z łuku lub kuszy) do koła połączonego z prostokątem (przy używaniu broni palnej). Od wewnątrz strzelnica dość mocno rozchylała się tworząc tzw. glif czyli skośne, płaskie ścięcie ościeży okiennych lub drzwiowych w grubych murach, wykonane w celu zwiększenia dostępu światła przez otwór okienny lub w celu poszerzenia przejścia przez otwór drzwiowy. Szeroko występowały w budownictwie obronnym od średniowiecza aż po wiek XIX, stosowane w celu poszerzenia pola obstrzału przez znaczne ścięcie ościeży strzelnic.
  Aby wzmocnić obronność murów stosowane także jeszcze inne metody. W narożach lub załamaniach ciągu muru stawiano baszty. Stanowiły one element fortyfikacji średniowiecznych w postaci warownej wieży, zwykle częściowo wysuniętej przed linię murów obronnych i wzniesionej ponad ich poziom, flankującej dostęp do murów i bram. 


Wysunięte przed mury baszty i pole ostrzału ze strzelnic w murach i basztach.


Baszty pierwotnie miały kształt czworoboku czy wieloboku a po wynalezieniu broni palnej miały formy budowli cylindrycznej lub w kształcie litery „U”. Wznoszono je początkowo z drewna, później z kamienia i cegły oraz zaopatrywano w machikuły lub hurdycje i wieńczono blankami. Wnętrze baszty dzielono na kilka kondygnacji połączonych ze sobą schodami lub drabinami. Na poszczególnych kondygnacjach rozmieszczano w ścianach strzelnice. Najniższą, podziemną kondygnację baszty zazwyczaj przeznaczano na więzienie.
Powyższy opis odnosi się do, nazwijmy to, zamku właściwego czyli budynku i najbliższego otoczenia. W późniejszych wiekach stosowano jeszcze dodatkowe zabezpieczenia warowni. I tak główny mur zamkowy poprzedzały zewnętrzne linie obrony, w których prym wiodły basteje czyli otwarte od tyłu, półokrągłe lub podkowiaste w planie budowle będące rodzajem niskiej /zazwyczaj o dwóch kondygnacjach/ baszty znacznie jednak od niej niższa i obszerniejsza, pełniła funkcję ogniowego stanowiska artylerii flankującej dostęp do kurtyn. Basteję stosowano w fortyfikacjach od końca XV do końca XVI wieku.
 Od połowy XVI wieku basteję zaczął zastępować bastion (inna nazwa to bulwar lub beluarda). 




Ogólny plan bastionu.

 
Wygląd bastionu.

Była to potężna nasypowa budowla ziemna tworząca otwarty pięciobok, będąca główną częścią stałych umocnień obronnych /fortyfikacji/  stosowana do połowy XIX wieku i wysunięta przed linię obrony. Bastion pełnił, podobnie jak basteja, funkcję ogniowego stanowiska artylerii flankującej dostęp do linii umocnień. Bastiony bywały pełne, stanowiące w całości nasyp ziemni, lub tylko wyznaczone pięciobocznym wałem. Ziemne nasypy bastionu obmurowywano, a poszczególne bastiony łączono ze sobą również obmurowanymi wałami noszącymi nazwę – kurtyn /rawelin/.

Tak z grubsza rzecz biorąc przedstawiała się główna linia obrony zamku na przestrzeni wieków. Nie mniej ważnym elementem tego systemu była brama zamkowa ale o niej napiszę w następnym poście.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz